rodziców i nauczycieli, prestiż uniwersytetów. Pojawił się strach. On sprawia, że odradza się fanatyzm. A równocześnie zatraca się poczucie więzi narodowej, tradycyjne pojmowanie narodu jako wartości. Wartością okazuje się egoizm, powiadają panowie z Klubu Rzymskiego, bo to jest rzeczywista siła napędowa wynalazków i postępu. Wartością najwyższą chce być technika, wszelka technika, bo doskonałość techniczna jest gwarantem skuteczności, a skuteczność - jedynym miernikiem wartości. <br>W odpowiedzi na tę diagnozę wielu intelektualistów europejskich stwierdziło, że to nie na świecie, lecz w naszych głowach panuje bałagan i chaos. To my rzeczy oczywiste przemieniamy w wątpliwe i niepewne. To my opinie, które dotychczas nie wymagały dowodu