się, tak jak to kilkanaście lat wcześniej opisał Jean Gimpel, Doliną Śmierci. Przybyszów straszą opustoszałe biura i syndycy masy upadłościowej. Ameryka zmierza do recesji, wiara w przyszłość przygasła, optymizm Petera Schwartza nie był chyba uzasadniony. Sam jednak uczciwie wskazywał warunki, jakie mogą zdezaktualizować jego scenariusz. Oto jeden z nich: Nowe technologie okażą się przereklamowane. Po prostu nie przyniosą oczekiwanego wzrostu wydajności lub nie popchną gospodarki tak mocno. Giełdowy krach nowych technologii potwierdził słuszność tego zastrzeżenia. Poza tym z "długiego boomu" nici, jeśli: Wzrost przestępczości i terroryzmu pogrąży świat w lęku. Ludzie obawiający się ciągle, że mogą zostać zgładzeni, nie są w