nauk nowoczesnych. Takie podejście, w najlepszym razie,<br>pozwala autorowi pisać historię degradacji filozofii hermetyzmu i jej<br>stopniowe przekształcanie się w późniejszą rewolucję naukową. Gdybym<br>miał szkicować historię hermetyzmu - co jest dla mnie zadaniem<br>niewykonalnym - to przede wszystkim chroniłbym czytelnika przed tezą,<br>że logicznym i historycznym następstwem ezoteryzmu są dzisiejsze<br>rozwinięte technologie oraz wyspecjalizowane gałęzie wiedzy.<br>Oczywiście, da się wyprowadzić chemię dzisiejszą z jakiejś bocznej<br>odnogi alchemii. Ale spróbujmy zrekonstruować alchemię, biorąc za punkt<br>wyjścia nowoczesną chemię polimerów. To niemożliwe! Podobnie, badając<br>hermetyczność języka współczesnej nauki, nie będziemy w stanie<br>odtworzyć hermetyzmu.<br> Wróćmy jednak do zasadniczego tematu. Oto zagadkowy traktat, odkryty<br>wśród