takiego nie powiedział. To szef sztabu armii nigeryjskiej wyraził zainteresowanie potencjałem nuklearnym &lt;name type="place"&gt;Pakistanu&lt;/&gt;, podkreślając, iż dzięki jego posiadaniu nie jest on już krajem &lt;name type="place"&gt;Trzeciego Świata&lt;/&gt;.<br>Nie pierwszy raz &lt;name type="place"&gt;Nigeria&lt;/&gt; zdradziła swoje ambicje stania się potęgą militarną. Na początku tego roku przyznała, że prowadzi z &lt;name type="place"&gt;Koreą Północną&lt;/&gt; rozmowy na temat importu technologii rakietowej. Pod koniec stycznia wiceprezydent &lt;name type="place"&gt;KRLD&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Jang Hiong Sop&lt;/&gt; rozmawiał w &lt;name type="place"&gt;Abudży&lt;/&gt; o współpracy wojskowej między obu krajami. &lt;name type="place"&gt;Phenian&lt;/&gt; zaproponował Nigeryjczykom podpisanie listu intencyjnego, który przewidywał pomoc w rozwoju technologii rakietowej, szkoleniu wojsk i produkcji amunicji. &lt;name type="place"&gt;Nigeria&lt;/&gt; nie podjęła jeszcze żadnych zobowiązań, ale, jak powiedział jej przedstawiciel, nie będzie stronić