zewnątrz, co w świetle trybu postępowania z dokumentami tajnymi jest przestępstwem - podkreśla poseł Platformy. Zbigniew Wassermann nie wyklucza, że efektem pracy <orig>speckomisji</> nad sprawą lustracji Marka Belki będą wnioski do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. <gap>, że nie był współpracownikiem <orig>PRL-owskich</> służb. W rozmowie z "Rz" przyznał jednak, że gra jego "teczką" była jednym z powodów odejścia ze stanowiska wicepremiera i ministra finansów w lipcu 2002 roku. Potem okazało się, że pod koniec marca prezydent zwrócił się do szefa AW Zbigniewa Siemiątkowskiego z pytaniem, czy z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa zachodzą okoliczności, by nie desygnować Belki na premiera. Otrzymał odpowiedź, że nie