Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
że to jego wniosek o odtajnienie nazwiska agenta "Nowaka" wywołał całą aferę. - Kobieta nie wytrzymała presji. Rozumiem, że ma czego bronić. Przez to, co napisała w "Rzeczpospolitej", sama wpadła we własne sidła - komentuje. Tuż po świętach Wyszkowski zamierza zorganizować konferencję prasową, podczas której ma poinformować o odtajnionych nazwiskach ze swojej teczki.
Zupełnie inną opinię na temat całej sprawy ma były zastępca redaktora naczelnego tygodnika i współpracownik Niezabitowskiej w gabinecie Tadeusza Mazowieckiego Waldemar Kuczyński. - To wszystko jest dla mnie zaskakujące i bardzo przykre. Z Małgorzatą Niezabitowską byłem zaprzyjaźniony i nie mam zamiaru zrywać przyjaźni tylko dlatego, że ujawnione zostały jakieś płody PRL
że to jego wniosek o odtajnienie nazwiska agenta "&lt;name type="person"&gt;Nowaka&lt;/&gt;" wywołał całą aferę. - Kobieta nie wytrzymała presji. Rozumiem, że ma czego bronić. Przez to, co napisała w &lt;name type="tit"&gt;"Rzeczpospolitej"&lt;/&gt;, sama wpadła we własne sidła - komentuje. Tuż po świętach &lt;name type="person"&gt;Wyszkowski&lt;/&gt; zamierza zorganizować konferencję prasową, podczas której ma poinformować o odtajnionych nazwiskach ze swojej teczki.<br>Zupełnie inną opinię na temat całej sprawy ma były zastępca redaktora naczelnego tygodnika i współpracownik &lt;name type="person"&gt;Niezabitowskiej&lt;/&gt; w gabinecie &lt;name type="person"&gt;Tadeusza Mazowieckiego&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Waldemar Kuczyński&lt;/&gt;. - To wszystko jest dla mnie zaskakujące i bardzo przykre. Z &lt;name type="person"&gt;Małgorzatą Niezabitowską&lt;/&gt; byłem zaprzyjaźniony i nie mam zamiaru zrywać przyjaźni tylko dlatego, że ujawnione zostały jakieś płody PRL
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego