Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
najważniejsze! I niech cię kto inny uczy! Ja nie mam zdrowia patrzeć, jak pięć lat mojej ciężkiej... ciężkiej harówy idzie na marne!
- Panie profesorze... - próbuję coś z siebie wydusić.
Nie słucha, obrzuca mnie wściekłym spojrzeniem i ciężko dysząc wychodzi. Długo patrzę na kołyszące się drzwi.
Zbieram nuty i wkładam do teczki. Zamykam instrument. Jestem dziwnie spokojny, pusty. Staję w oknie i bezmyślnie patrzę na rozwrzeszczane dzieciaki.
Więc mam to już za sobą. Ale dIaczego mnie wyrzucił? Dlaczego odepchnął od siebie? Czy musiało się tak skończyć?
Widać musiało.

Na szczęście jest Zośka. Pociesza, że choć Tata dziś mnie wyklął i przepędził, złość
najważniejsze! I niech cię kto inny uczy! Ja nie mam zdrowia patrzeć, jak pięć lat mojej ciężkiej... ciężkiej harówy idzie na marne! <br>- Panie profesorze... - próbuję coś z siebie wydusić. <br>Nie słucha, obrzuca mnie wściekłym spojrzeniem i ciężko dysząc wychodzi. Długo patrzę na kołyszące się drzwi. <br>Zbieram nuty i wkładam do teczki. Zamykam instrument. Jestem dziwnie spokojny, pusty. Staję w oknie i bezmyślnie patrzę na rozwrzeszczane dzieciaki. <br>Więc mam to już za sobą. Ale dIaczego mnie wyrzucił? Dlaczego odepchnął od siebie? Czy musiało się tak skończyć? <br>Widać musiało. <br><br> Na szczęście jest Zośka. Pociesza, że choć Tata dziś mnie wyklął i przepędził, złość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego