Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
go wynająć i niejako dwa razy na nim zarobić. Michał skrzywił się:
- Chyba aż tak bardzo nie potrzeba mi pieniędzy. Czy ja w ogóle mam coś tutaj do powiedzenia? A Magda?
- Magda, jak wiesz, ma z woli sądu otrzymać tylko to, co jej sam podarujesz. Ale - znów sięgnął do przepastnej teczki i wyciągnął nowe papiery - już do niej o tym napisałem i otrzymałem odpowiedź. Dołączyła list co ciebie, czytaj.
Sięgnął po okulary, ale litery rozpływały się we mgle. Przetarł szkła, nie na wiele pomogło. Pomyślał, że po zawale pogorszył mu się wzrok. Potarł oczy kułakiem, widział lepiej. Magda pisała, że bardzo
go wynająć i niejako dwa razy na nim zarobić. Michał skrzywił się:<br>- Chyba aż tak bardzo nie potrzeba mi pieniędzy. Czy ja w ogóle mam coś tutaj do powiedzenia? A Magda?<br>- Magda, jak wiesz, ma z woli sądu otrzymać tylko to, co jej sam podarujesz. Ale - znów sięgnął do przepastnej teczki i wyciągnął nowe papiery - już do niej o tym napisałem i otrzymałem odpowiedź. Dołączyła list co ciebie, czytaj.<br>Sięgnął po okulary, ale litery rozpływały się we mgle. Przetarł szkła, nie na wiele pomogło. Pomyślał, że po zawale pogorszył mu się wzrok. Potarł oczy kułakiem, widział lepiej. Magda pisała, że bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego