Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
się święci, i że niedługo nie będzie z czego żyć, namówili ojca na ten wyjazd. Jaś powiedział:
- Tu się w gazecie od dawna ogłasza pewna wdowa, która da lokatorom "macierzyńską opiekę", doskonale może tatuś nas umieścić u tej wdowy. My już jej dopilnujemy, żeby nas pilnowała.
Wdowa okazała się dość tęga, a jej mieszkanie czarująco czyste, więc ojciec i chłopcy, którzy mieli zaufanie do czystości i tuszy, od razu się zdecydowali. Ojciec zapłacił za dwa miesiące z góry, powiedział wdowie, że najstarszy Michał i najmłodszy Luś to spokojni chłopcy, ale Jasia trzeba trzymać w ręku, i wyjechał.
Jaś od razu przemeblował
się święci, i że niedługo nie będzie z czego żyć, namówili ojca na ten wyjazd. Jaś powiedział: <br>- Tu się w gazecie od dawna ogłasza pewna wdowa, która da lokatorom "macierzyńską opiekę", doskonale może tatuś nas umieścić u tej wdowy. My już jej dopilnujemy, żeby nas pilnowała. <br>Wdowa okazała się dość tęga, a jej mieszkanie czarująco czyste, więc ojciec i chłopcy, którzy mieli zaufanie do czystości i tuszy, od razu się zdecydowali. Ojciec zapłacił za dwa miesiące z góry, powiedział wdowie, że najstarszy Michał i najmłodszy Luś to spokojni chłopcy, ale Jasia trzeba trzymać w ręku, i wyjechał. <br>Jaś od razu przemeblował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego