Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Sto bajek
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1958
Każda praca się opłaca."

"A cóż za to pan dostaje?"
"Też pytanie! Wszystkie gaje,

Wszystkie trzciny po wsze czasy,
Łąki, pola oraz lasy,

Nawet rzeczki, nawet zdroje,
Wszystko to jest właśnie moje!"

Wół pomyślał: "Znakomicie,
Też rozpocznę takie życie."

Wrócił do dom i wesoło
Zaczął brzęczeć pod stodołą

Po wolemu, tęgim basem.
A tu Maciek szedł tymczasem.

Jak nie wrzaśnie: "Cóż to znaczy?
Czemu to się wół prożniaczy?!"

"Jak to? Czyż ja nic nie robię?
Przecież właśnie brzęczę sobie!"

"Ja ci tu pobrzęczę, wole,
Dosyć tego! Jazda w pole!"

I dał taką mu robotę,
Że się wół oblewał potem.

Po robocie
Każda praca się opłaca."<br><br>"A cóż za to pan dostaje?"<br>"Też pytanie! Wszystkie gaje,<br><br>Wszystkie trzciny po wsze czasy,<br>Łąki, pola oraz lasy,<br><br>Nawet rzeczki, nawet zdroje,<br>Wszystko to jest właśnie moje!"<br><br>Wół pomyślał: "Znakomicie,<br>Też rozpocznę takie życie."<br><br>Wrócił do dom i wesoło<br>Zaczął brzęczeć pod stodołą<br><br>Po wolemu, tęgim basem.<br>A tu Maciek szedł tymczasem.<br><br>Jak nie wrzaśnie: "Cóż to znaczy?<br>Czemu to się wół prożniaczy?!"<br><br>"Jak to? Czyż ja nic nie robię?<br>Przecież właśnie brzęczę sobie!"<br><br>"Ja ci tu pobrzęczę, wole,<br>Dosyć tego! Jazda w pole!"<br><br>I dał taką mu robotę,<br>Że się wół oblewał potem.<br><br>Po robocie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego