Typ tekstu: Książka
Autor: Duraczyński Eugeniusz
Tytuł: Rząd polski na uchodźstwie
Rok: 1993
premiera i podtrzymać wiarę w poparcie Wielkiej Brytanii, czyli w cały kompleks nadziei, ale i iluzji, budowany od września 1939 r. Mikołajczyk był wówczas najpewniej przekonany, że udane operacje wojskowe Anglików i Amerykanów zmienią układ sił, a tym samym zasadniczo poprawią miejsce spraw polskich w polityce Londynu i Waszyngtonu. Prócz tego premierowi chodziło zapewne nie tyle o przedstawienie rzeczywistego stanu rzeczy, ile o przeciwdziałanie ewentualnym wątpliwościom co do wartości i skuteczności własnej polityki. Gen. Sosnkowski na kilka tygodni przed mową Churchilla trafnie oceniał stopień zaangażowania się Anglosasów w obronę granicy ryskiej. Tyle tylko, że naczelnemu wodzowi chodziło raczej o zasianie niewiary w
premiera i podtrzymać wiarę w poparcie <name type="place">Wielkiej Brytanii</>, czyli w cały kompleks nadziei, ale i iluzji, budowany od września 1939 r. <name type="person">Mikołajczyk</> był wówczas najpewniej przekonany, że udane operacje wojskowe <name type="person">Anglików</> i <name type="person">Amerykanów</> zmienią układ sił, a tym samym zasadniczo poprawią miejsce spraw polskich w polityce <name type="place">Londynu i Waszyngtonu</>. Prócz tego premierowi chodziło zapewne nie tyle o przedstawienie rzeczywistego stanu rzeczy, ile o przeciwdziałanie ewentualnym wątpliwościom co do wartości i skuteczności własnej polityki. <name type="person">Gen. Sosnkowski</> na kilka tygodni przed mową <name type="person">Churchilla</> trafnie oceniał stopień zaangażowania się Anglosasów w obronę granicy ryskiej. Tyle tylko, że naczelnemu wodzowi chodziło raczej o zasianie niewiary w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego