Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
koło samochodu.
Nazajutrz wysłała do policji list z podziękowaniem. Za kilka dni policja oddzwoniła: chyba wszystkie biuletyny wewnętrzne plus policyjna gazeta poprosiły ją o wywiad. Odmówiła.
Grzeczność za grzeczność, ale nie przesadzajmy. Policja to policja.
Peugeot rozbity w drobny mak, a tu próby w teatrze, mąż za granicą, i do tego ta ciąża.
Pojechała do Intraco. Wędruje po piętrach, wszędzie mówią: samochód? Może być za tydzień. W jednej z firm urzędniczka właśnie rozmawiała z klientem, który zgłosił się po odbiór. Popatrzyła na panią Krystynę, zauważyła chyba tę ciążę i oświadczyła klientowi: - Proszę pana, pan źle zrozumiał, proszę przyjść w przyszłym tygodniu.
Pani
koło samochodu.<br>Nazajutrz wysłała do policji list z podziękowaniem. Za kilka dni policja oddzwoniła: chyba wszystkie biuletyny wewnętrzne plus policyjna gazeta poprosiły ją o wywiad. Odmówiła.<br>Grzeczność za grzeczność, ale nie przesadzajmy. Policja to policja.<br>Peugeot rozbity w drobny mak, a tu próby w teatrze, mąż za granicą, i do tego ta ciąża.<br>Pojechała do Intraco. Wędruje po piętrach, wszędzie mówią: samochód? Może być za tydzień. W jednej z firm urzędniczka właśnie rozmawiała z klientem, który zgłosił się po odbiór. Popatrzyła na panią Krystynę, zauważyła chyba tę ciążę i oświadczyła klientowi: - Proszę pana, pan źle zrozumiał, proszę przyjść w przyszłym tygodniu.<br>Pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego