Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
słabo czytelną czcionką i na bardzo podłym papierze, nie ułatwia lektury. A przecież to wprawdzie jeszcze jedno świadectwo polskiej gehenny, jakich znamy już wiele, niemniej świadectwo bez precedensu, bo napisane przez współuczestniczącą w niej, pełną serdecznych dla Polaków uczuć, Rosjankę. Zasługuje więc ono chyba na wznowienie teraz, kiedy można by tej książce zapewnić godną jej szatę. Kiedy w 1986 roku pierwszy raz byłem w Stanach, odwiedziłem pod Nowym Yorkiem Miszę po pięćdziesięciu latach rozłąki. Mariuszka, Pasza, Kostia i Sieroża już nie żyli. Na wieść o moim przyjeździe pojawiła się tylko staruszka (moja rówieśnica), Katia. Byłem zaskoczony, jak bardzo na starość upodobniła się
słabo czytelną czcionką i na bardzo podłym papierze, nie ułatwia lektury. A przecież to wprawdzie jeszcze jedno świadectwo polskiej gehenny, jakich znamy już wiele, niemniej świadectwo bez precedensu, bo napisane przez współuczestniczącą w niej, pełną serdecznych dla Polaków uczuć, Rosjankę. Zasługuje więc ono chyba na wznowienie teraz, kiedy można by tej książce zapewnić godną jej szatę. Kiedy w 1986 roku pierwszy raz byłem w Stanach, odwiedziłem pod Nowym Yorkiem Miszę po pięćdziesięciu latach rozłąki. Mariuszka, Pasza, Kostia i Sieroża już nie żyli. Na wieść o moim przyjeździe pojawiła się tylko staruszka (moja rówieśnica), Katia. Byłem zaskoczony, jak bardzo na starość upodobniła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego