Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
już miało nastąpić bezprecedensowe na taką skalę i definitywne (?) przesunięcie na Zachód, niby szafy z trzydziestomilionowym narodem, państwa polskiego. Oto jak opisze chwilę ruszenia z posad tej polskiej "szafy" żona hrabiego Apolinarego, Olga Aleksandrowna Chreptowicz-Butieniewa w swej, napisanej po wojnie, książce "Przełom". Przytaczam z małymi skrótami początek pierwszego rozdziału tej książki, zatytułowany "Szczorse"
"Wrzesień 1939 roku był w Polsce bardzo słoneczny i suchy. W szczorsowskim parku drzewa jeszcze nie straciły liści, przeświecały jedynie czerwienią i złotem. Przyroda, tak jak i my wszyscy, jakby zamarła w jakimś oczekiwaniu, strzegąc ostatnich cichych dni.
W nas wzrastał coraz bardziej niepokój i lęk przed niewiadomym
już miało nastąpić bezprecedensowe na taką skalę i definitywne (?) przesunięcie na Zachód, niby szafy z trzydziestomilionowym narodem, państwa polskiego. Oto jak opisze chwilę ruszenia z posad tej polskiej "szafy" żona hrabiego Apolinarego, Olga Aleksandrowna Chreptowicz-Butieniewa w swej, napisanej po wojnie, książce "Przełom". Przytaczam z małymi skrótami początek pierwszego rozdziału tej książki, zatytułowany "Szczorse" <br> "Wrzesień 1939 roku był w Polsce bardzo słoneczny i suchy. W szczorsowskim parku drzewa jeszcze nie straciły liści, przeświecały jedynie czerwienią i złotem. Przyroda, tak jak i my wszyscy, jakby zamarła w jakimś oczekiwaniu, strzegąc ostatnich cichych dni. <br> W nas wzrastał coraz bardziej niepokój i lęk przed niewiadomym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego