Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
na temat zagrożeń powstałych na skutek upowszechnienia Tuluzy 10. Konferencja szła w standardzie 2D na ledekrany, ale wszczepka przekonwertowała ją Nicholasowi na OVR. Wymagało to trzykrotnego powiększenia gabinetu Hunta, liczba dyskutantów przekraczała dwa tuziny. Całość była archiwizowana jako dokument wewnątrzinstytucyjny i same formalności NEti zabrały pół godziny. A zanim się telekonferencja skończyła, za oknami panowała już noc, pierzasta ciemność otuliła Nowy Jork.
Oczywiście, do żadnego konsensusu nie doszli i niczego nie ustalili, nie mówiąc już o podjęciu jakichś konkretnych decyzji, bo po temu nie posiadali nawet stosownych prerogatyw. Zgodzili się tylko co do faktu istnienia owych zagrożeń - bo rzeczywiście: samo upowszechnienie
na temat zagrożeń powstałych na skutek upowszechnienia Tuluzy 10. Konferencja szła w standardzie 2D na ledekrany, ale wszczepka przekonwertowała ją Nicholasowi na OVR. Wymagało to trzykrotnego powiększenia gabinetu Hunta, liczba dyskutantów przekraczała dwa tuziny. Całość była archiwizowana jako dokument wewnątrzinstytucyjny i same formalności NEti zabrały pół godziny. A zanim się telekonferencja skończyła, za oknami panowała już noc, pierzasta ciemność otuliła Nowy Jork. <br>Oczywiście, do żadnego konsensusu nie doszli i niczego nie ustalili, nie mówiąc już o podjęciu jakichś konkretnych decyzji, bo po temu nie posiadali nawet stosownych prerogatyw. Zgodzili się tylko co do faktu istnienia owych zagrożeń - bo rzeczywiście: samo upowszechnienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego