Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
krawatem

Część niedoszłych korporantów Polonii znalazła schronienie w Sarmatii, reaktywowanej w 1992 r. Tworzą ją głównie studenci prawa UW, którzy obawiali się o trwałość przyjaźni nawiązanych podczas studiów i uwierzyli, że sformalizowanie pomoże im przetrwać. Hasło dzisiejszej korporacji, to "sarmackie cnoty bez sarmackich wad". A sarmackie cnoty to według nich temperament, patriotyzm, poczucie godności, obywatelskie współistnienie wszystkich ludów RP. - Jest wśród nas nawet stuprocentowy Ormianin - podkreśla Robert Ziembiński, prezes. Na sarmackie pijaństwo podobno nie ma w Sarmacji szans. Toasty nie są już obowiązkowe, a abstynencja nie należy do złego tonu. W złym tonie są natomiast dżinsy. Korporantów obowiązują garnitury i wyłącznie
krawatem&lt;/&gt;<br><br>Część niedoszłych korporantów Polonii znalazła schronienie w Sarmatii, reaktywowanej w 1992 r. Tworzą ją głównie studenci prawa UW, którzy obawiali się o trwałość przyjaźni nawiązanych podczas studiów i uwierzyli, że sformalizowanie pomoże im przetrwać. Hasło dzisiejszej korporacji, to "sarmackie cnoty bez sarmackich wad". A sarmackie cnoty to według nich temperament, patriotyzm, poczucie godności, obywatelskie współistnienie wszystkich ludów RP. - Jest wśród nas nawet stuprocentowy Ormianin - podkreśla Robert Ziembiński, prezes. Na sarmackie pijaństwo podobno nie ma w Sarmacji szans. Toasty nie są już obowiązkowe, a abstynencja nie należy do złego tonu. W złym tonie są natomiast dżinsy. Korporantów obowiązują garnitury i wyłącznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego