Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
do ogrodu nie doszła; padła trupem na miejscu. I wszystkie
gołębie intendenciątek.
- Gołębie zjadła intendentowa - sprostował
komunikat Rylec.
- Co ty? - zainteresował się Kaziu. - Ona
jest ludożerca?
- Sprzedała, chłopie, na targu. Pośrednio. Zawołała
Wacka od Mroczka, gołębie mu wydała, potrącił
sobie za fatygę po dysze na łebka, sprzedał cholera wie
komu, teraz intendenciątka latają i płaczą. A matka
synów po włoskach gładzi i na złodzieja pomoru wzywa.
Cwaniara! - pokręcił głową Listonosz.
- To jakie "zjadła"? - oburzył
się Paluch. - Nie wie, a gada. Pinokio ma mózg pocięty
przez mole, na sito...
- Jasne, człowieku - zgodził się okularnik. - Dlatego,
rozumiesz, ciebie jako najgodniejszego wybrali, żebyś reprezentował
do ogrodu nie doszła; padła trupem na miejscu. I wszystkie <br>gołębie intendenciątek.<br>- Gołębie zjadła intendentowa - sprostował <br>komunikat Rylec.<br>- Co ty? - zainteresował się Kaziu. - Ona <br>jest ludożerca?<br>- Sprzedała, chłopie, na targu. Pośrednio. Zawołała <br>Wacka od Mroczka, gołębie mu wydała, potrącił <br>sobie za fatygę po dysze na łebka, sprzedał cholera wie <br>komu, teraz intendenciątka latają i płaczą. A matka <br>synów po włoskach gładzi i na złodzieja pomoru wzywa. <br>Cwaniara! - pokręcił głową Listonosz.<br>- To jakie "zjadła"? - oburzył <br>się Paluch. - Nie wie, a gada. Pinokio ma mózg pocięty <br>przez mole, na sito...<br>- Jasne, człowieku - zgodził się okularnik. - Dlatego, <br>rozumiesz, ciebie jako najgodniejszego wybrali, żebyś reprezentował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego