z Rzymu&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Amerykanie w centrum &lt;name type="place"&gt;Faludży&lt;/&gt; - Rebelianci atakują w &lt;name type="place"&gt;Ramadi&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Bakubie&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Oblężone miasto&lt;/&gt;<br><br>Chmura dymu unosiła się we wtorek nad &lt;name type="place"&gt;Faludżą&lt;/&gt;. W mieście nie było prądu ani wody. - To piekło - mówili mieszkańcy w drugim dniu operacji wojsk amerykańskich i irackiej &lt;name type="org"&gt;Gwardii Narodowej&lt;/&gt;. Celem szturmu jest przejęcie kontroli nad bastionem terrorystów &lt;name type="person"&gt;Abu Musaba al-Zarkawiego&lt;/&gt;.<br>Amerykanie zdobywali miasto ulica po ulicy. Bardzo szybko dotarli do centrum. Przed operacją z &lt;name type="place"&gt;Faludży&lt;/&gt; uciekło około 200 tys. ludzi. Prawie 50 tys. zostało jednak w mieście. Ich sytuacja jest dramatyczna. Z otoczonej &lt;name type="place"&gt;Faludży&lt;/&gt; nie sposób się już wydostać. Przerażeni ludzie nie wychodzą z domów. Kończą