w ich świat odlecę<br>I zostawię samotną ciebie.<br><br>Czas tęsknotę ludzką umniejsza;<br>Przebolejesz i ty tę zmianę,<br>Tylko staniesz się biedna, biedniejsza<br>O dwa prześcieradła lniane.<br><br>Tylko w małej, białej sypialce,<br>Gdy nas noc doczesna rozłączy,<br>Będziesz kładła struchlałe palce<br>Na to miejsce, gdzie świat się skończył.<br><br>Będziesz nocą szukała tkliwie<br>Zapisanych wierszami stronic,<br>I w dawniejszych myśli napływie<br>Znów rozgniewasz się na mnie o nic.<br><br>A na wiosnę otworzysz okno<br>I wybuchniesz straszliwym płaczem,<br>Żem zostawił ciebie samotną,<br>Że tak tęsknisz - nie wiedzieć za czem.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>PRZYMIERZE</><br>Przyjdź do mnie, mój nieznany, nieprzejednany wrogu,<br>Swe ciało rozłóż przy mnie na twardym