Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
wolny wybór, żaden prolajferyzm. Nad wszystkim trzeba się zastanowić. Ale z Kubą jesteście naprawdę niezłą parą. Zresztą może to nie jest jeszcze pewne, mała?...
- Przestań pieprzyć, Dodo, bo już nie wyrobię... - Mana odgarnęła dredy z mokrych od łez policzków. - To nie z Kubą...
- A z kim? - W kałuży kawy wylądował tlący się jeszcze papieros Dodo.
- Z Andrzejem... wygląda na to, że z Andrzejem - oświadczyła Mana ponuro.
- Z jakim znowu Andrzejem?
- No, z Kroplą...

- Napisałaś książkę, jesteś pisarką. - Hehe włączył dyktafon. Upewnił się, czy taśma przesuwa się prawidłowo. - Moje pierwsze pytanie potraktuj jako prowokację. - Hehe wolał nie zostawiać niedomówień. - Czym jest to, co
wolny wybór, żaden prolajferyzm. Nad wszystkim trzeba się zastanowić. Ale z Kubą jesteście naprawdę niezłą parą. Zresztą może to nie jest jeszcze pewne, mała?...<br>- Przestań pieprzyć, Dodo, bo już nie wyrobię... - Mana odgarnęła dredy z mokrych od łez policzków. - To nie z Kubą...<br>- A z kim? - W kałuży kawy wylądował tlący się jeszcze papieros Dodo.<br>- Z Andrzejem... wygląda na to, że z Andrzejem - oświadczyła Mana ponuro.<br>- Z jakim znowu Andrzejem?<br>- No, z Kroplą...<br><br>- Napisałaś książkę, jesteś pisarką. - Hehe włączył dyktafon. Upewnił się, czy taśma przesuwa się prawidłowo. - Moje pierwsze pytanie potraktuj jako prowokację. - Hehe wolał nie zostawiać niedomówień. - Czym jest to, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego