Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przez kilka lat! Dlatego bez sprzeciwu wsiadamy do zamkniętego pudełka autokaru. Przewodniczka rekompensuje nam brak bezpośredniego kontaktu z naturą muzyką z filmu "Odyseja 2000", kręconego właśnie na tej wyspie. Przez chwilę rzeczywiście można uwierzyć, że jesteśmy na innej planecie i nie wiadomo, czy za bezpiecznymi oknami znajdzie się wystarczająca ilość tlenu. Tym bardziej że mocno grzeje nie tylko słońce z góry, ale również i ziemia z dołu.
Obok restauracji zbudowanej wyłącznie ze szkła i stali, turystom pokazuje się trzy doświadczenia. W pierwszym strażnik parku wykopuje nieco żwiru wulkanicznego, ot tak, tuż spod powierzchni. Rozstawieni wkoło, zaciekawieni wyciągamy dłonie, ale nikt nie
przez kilka lat! Dlatego bez sprzeciwu wsiadamy do zamkniętego pudełka autokaru. Przewodniczka rekompensuje nam brak bezpośredniego kontaktu z naturą muzyką z filmu "Odyseja 2000", kręconego właśnie na tej wyspie. Przez chwilę rzeczywiście można uwierzyć, że jesteśmy na innej planecie i nie wiadomo, czy za bezpiecznymi oknami znajdzie się wystarczająca ilość tlenu. Tym bardziej że mocno grzeje nie tylko słońce z góry, ale również i ziemia z dołu. <br>Obok restauracji zbudowanej wyłącznie ze szkła i stali, turystom pokazuje się trzy doświadczenia. W pierwszym strażnik parku wykopuje nieco żwiru wulkanicznego, ot tak, tuż spod powierzchni. Rozstawieni wkoło, zaciekawieni wyciągamy dłonie, ale nikt nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego