bowiem jednostka jest mniej samoistna, bardziej uzależniona od całości, w której skład wchodzi.<br> W tym momencie musimy jednak przekroczyć granicę płyty stadionu i rzucić okiem na trybuny. Najbardziej interesujące w stadionowych pokazach jest bowiem ich oparcie na pewnej podstawowej a świadomie zakładanej antytezie. Co jest antytezą zorganizowanej masy ludzkiej? Oczywiście, tłum: również gromada ludzi, ale kierująca się raczej zasadą dezorganizacji, przypadkowości, chaosu. W tym sensie niezbędnym składnikiem pokazu jest również tłum usadowiony na trybunach, tłum, który każdym swoim aspektem - różnorodnością strojów, niejednolitością zachowania, przypadkowością każdego gestu, spontanicznością reakcji - kontrastuje z cechami zespołu produkującego się na murawie stadionu. Tłum na trybunach nie