Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 30.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
dwóch lat temu. Wcześniej, jak twierdzą mieszkańcy, nigdy nie było z nimi problemów. Teraz, zwłaszcza latem, gdy jeziorko gocławskie obrasta trzcinami, zdarzają się prawdziwe inwazje.

Prośba o radę

A pozbycie się gryzoni wcale nie jest proste. - Mimo że kanałek, w którym się lęgną nie należy do gminy, próbowaliśmy coś zrobić - tłumaczy Jerzy Kunkel, naczelnik wydziału ochrony środowiska urzędu dzielnicy Praga Południe. - Nie wiedzieliśmy jak się do tego zabrać, więc poprosiliśmy o opinię fachowców z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Ci jednak zasłonili zwierzę własną piersią.

Bez zagrożenia

Inspektorzy stwierdzili, że gryzoniem jest szczur wodny. I napisali m.in. że "zgodnie z prawami natury
dwóch lat temu. Wcześniej, jak twierdzą mieszkańcy, nigdy nie było z nimi problemów. Teraz, zwłaszcza latem, gdy jeziorko gocławskie obrasta trzcinami, zdarzają się prawdziwe inwazje. <br><br>&lt;tit&gt;Prośba o radę&lt;/&gt;<br><br>A pozbycie się gryzoni wcale nie jest proste. - Mimo że kanałek, w którym się lęgną nie należy do gminy, próbowaliśmy coś zrobić - tłumaczy Jerzy Kunkel, naczelnik wydziału ochrony środowiska urzędu dzielnicy Praga Południe. - Nie wiedzieliśmy jak się do tego zabrać, więc poprosiliśmy o opinię fachowców z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. Ci jednak zasłonili zwierzę własną piersią. <br><br>&lt;tit&gt;Bez zagrożenia&lt;/&gt;<br><br>Inspektorzy stwierdzili, że gryzoniem jest szczur wodny. I napisali m.in. że "zgodnie z prawami natury
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego