podkradam pieniądze przyjaciółkom... nawet by opowiedzieć wszystko, nie miała siły, ani wiary. Teraz patrzę na siebie, patrzę sobie w oczy, i widzę tę wiedzę, widzę jedność, to jest człowiek, i on wie, on wie o mnie wszystko, jest mną, patrzy, patrzy...! Przerażenie - lecz przede wszystkim: wstyd, wstyd tak potworny, że tłumi nawet wściekłość na samą siebie. Co robić, ręce się trzęsą, myśli się trzęsą, skurwysynu, kto ci dał prawo... Ja nie mogę, nie mogę! Odwróciła się, pobiegła do samochodu, odjechała. Nie wiem, czy wszystko to trwało bodaj minutę. Wróciłem do teleskopu, do gwiazd, które są tak piękne - bo nieskończenie odległe, niedosiężne