Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
Przed udekorowaną wielkim "malunkiem" fasadę zajeżdżają autobusy turystyczne, goście fotografują się na tle rozstawionych na trawniku kukieł nietoperzy. Tu się coś dzieje, w pustawej, mało atrakcyjnej Warszawie jest impreza. Zapewne podobna - mimo że tu się prezentuje plastyka - do młodzieżowych imprez z zespołami muzycznymi.
Udana impreza. Ale jeśli chodzi o sztuk, to trudno uwierzyć, że ten ogromny kiermasz przeglądało jakieś jury, że dokonywano tu jakiegoś wyboru. I właściwie dlaczego go dokonywano, skoro zasadą wystawy jest zasada "demograficzna", metrykalna. O nic innego tu nie chodzi, żadnej innej - poza młodością - propozycji organizatorzy wystawy nie uczynili. Czytamy w ich deklaracji: " W zamierzeniach organizatorów, którzy oczekują
Przed udekorowaną wielkim "malunkiem" fasadę zajeżdżają autobusy turystyczne, goście fotografują się na tle rozstawionych na trawniku kukieł nietoperzy. Tu się coś dzieje, w pustawej, mało atrakcyjnej Warszawie jest impreza. Zapewne podobna - mimo że tu się prezentuje plastyka - do młodzieżowych imprez z zespołami muzycznymi.<br>Udana impreza. Ale jeśli chodzi o sztuk, to trudno uwierzyć, że ten ogromny kiermasz przeglądało jakieś jury, że dokonywano tu jakiegoś wyboru. I właściwie dlaczego go dokonywano, skoro zasadą wystawy jest zasada "demograficzna", metrykalna. O nic innego tu nie chodzi, żadnej innej - poza młodością - propozycji organizatorzy wystawy nie uczynili. Czytamy w ich deklaracji: " W zamierzeniach organizatorów, którzy oczekują
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego