szło chyba na ósmy. Pochodziła z okolic Poronina, ale nie dam głowy. Wpatrywałem się w nią jak w obrazek, taka była piękna. W oczach nosiła chabry, usta miała z malin, a głos taki, że tylko słuchać. mamie, przed którą nie miałem sekretów, powiedziałem, że gdyby ta góralka poczekała na mnie, <dialect>tobym</> się z nią ożenił. Niestety, zabili ją strażnicy na granicy.<br>Moja mama ma wiele przyjaciółek i przyjaciół na Podhalu. Często mi powtarzała i jeszcze mi powtarza: <dialect>"jak ci górol co powie, to sie uśmiejes, ale tyz i umyślis. A górolki to som scyre kobiety. Kie cie wtoro polubi, to cie