Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
Stałam i przymierzałam wszystkie niebieskie i czerwone kapelusze i mój bunt do tych kolorów, do tych kapeluszy, rósł.
Moja konwencjonalność, konformizm, tchórzostwo, brak wyobraźni, grubiaństwo, banalność, powierzchowne poczucie elegancji, kazało mi patrzeć z tęsknotą na szare, beżowe, czarne, piękne dla mnie kapelusze. Mój egoizm, fałszywe poczucie życiowego taktu i brak tolerancji, patrzyło razem ze mną z niechęcią na wybrane, czerwony i szafirowy, z nienawiścią.
Po dwugodzinnej męce wyboru między mną a Nią, kazałam zapakować, Ją, czyli czerwony i niebieski. Wyszłam. Na wystawie zobaczyłam, piękny, skromny, elegancki i dyskretny - brązowy. Wróciłam i z całą swoją małością zamieniłam te dwa Jej na ten
Stałam i przymierzałam wszystkie niebieskie i czerwone kapelusze i mój bunt do tych kolorów, do tych kapeluszy, rósł.<br>Moja konwencjonalność, konformizm, tchórzostwo, brak wyobraźni, grubiaństwo, banalność, powierzchowne poczucie elegancji, kazało mi patrzeć z tęsknotą na szare, beżowe, czarne, piękne dla mnie kapelusze. Mój egoizm, fałszywe poczucie życiowego taktu i brak tolerancji, patrzyło razem ze mną z niechęcią na wybrane, czerwony i szafirowy, z nienawiścią.<br>Po dwugodzinnej męce wyboru między mną a Nią, kazałam zapakować, Ją, czyli czerwony i niebieski. Wyszłam. Na wystawie zobaczyłam, piękny, skromny, elegancki i dyskretny - brązowy. Wróciłam i z całą swoją małością zamieniłam te dwa Jej na ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego