Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
międzyczasie rycerze królewscy...
Zmierzch zapadł, a bibliotekarka nie zapaliła światła, widać chcąc dać mi do zrozumienia, że pora iść do domu. Litery starej kroniki zacierały mi się przed oczyma, ale byłem podniecony, jakbym dokonał niezwykłego odkrycia. Znalazłem początek nici, która prowadziła do tajemnicy góry. Widziałem ją nadal za oknem, a tonące daleko w Atlantyku słońce na wierzchołku Sainte-Victoire zapaliło lampę zachodu. Oddałem książkę, prosząc o odłożenie jej na jutro i wyszedłem na ulicę Saporta koło merostwa. W tabaku kupiłem "France Soir" i przeczytałem o tym, że nadal trwają poszukiwania kilku przywódców "Solidarności", których nie udało się schwytać 13 grudnia. Zbyszek
międzyczasie rycerze królewscy...<br>Zmierzch zapadł, a bibliotekarka nie zapaliła światła, widać chcąc dać mi do zrozumienia, że pora iść do domu. Litery starej kroniki zacierały mi się przed oczyma, ale byłem podniecony, jakbym dokonał niezwykłego odkrycia. Znalazłem początek nici, która prowadziła do tajemnicy góry. Widziałem ją nadal za oknem, a tonące daleko w Atlantyku słońce na wierzchołku Sainte-Victoire zapaliło lampę zachodu. Oddałem książkę, prosząc o odłożenie jej na jutro i wyszedłem na ulicę Saporta koło merostwa. W tabaku kupiłem "France Soir" i przeczytałem o tym, że nadal trwają poszukiwania kilku przywódców "Solidarności", których nie udało się schwytać 13 grudnia. Zbyszek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego