samochody, i lekarstwa, i filmy, i nawet skomplikowane programy komputerowe, ale cień palety przeważa: symbolizuje wyrób nisko przetworzony, czyli mówiąc uczenie o niskiej wartości dodanej, a mówiąc po prostu - taki, na którym zarobek jest niewielki. Importujemy zaś to, czego sami nie posiadamy albo nie umiemy zrobić po porównywalnych kosztach. Za tonę importowanej blachy płacimy tyle, ile zarabiamy za dwie tony eksportowanej.<br><br>Gierek szarpał się jak w matni, tworzył programy proeksportowe i antyimportowe, typował branże rozwojowe i zanikające, jednym dawał dewizy na import komponentów, drugim odbierał - nic to nie dało i dać nie mogło w systemie centralnego sterowania. Ale dziś mamy system