daje &lt;orig&gt;power&lt;/&gt;. Gdyby nie 1989 r., byłbym dziś pewnie w Nowej Zelandii.<br><br>&lt;au&gt;Fotografie Grzegorz Press&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;TEMAT TYGODNIA&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Samosiejka&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Renata Beger i jej czasy&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Renata Beger, 46-letnia gwiazda Samoobrony, ma na koncie świeży maturalny dyplom i świeżo odebrany immunitet, długi i śledztwo prokuratorskie. Nie wydaje się tym przejmować, tak jak topniejącymi notowaniami swojej partii.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;AGNIESZKA RYBAK&lt;/&gt;<br><br>Gdy Renata Beger, poseł wagi średniej, mknie przez sejmowe korytarze w kostiumiku, z teatralną torebeczką, na wysokich szpilkach, z wysypującymi się spod pachy dokumentami, nie ma możliwości, by nie zatrzymała się na widok szkolnej wycieczki. Pomacha ręką, przystanie do zdjęcia, rozda naklejki. Trochę śmieszna, trochę