Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
że nasza egzystencja na tym łez padole składa się z nieprzerwanego ciągu górek, dołków i kolejnych górek (a za nimi ukrytych dołków), ciągle trudno nam uwierzyć w tę prostą prawdę, że gdyby nie było źle, to nie mając porównania, nie mielibyśmy także pojęcia, że jest też i dobrze. Ta urozmaicona topografia objawia się dokładnie w każdej dziedzinie życia; znana jest też pod postacią maksymy "raz na wozie, raz pod wozem" - bywa tak z naszym zdrowiem, układami rodzinnymi, pracą.
Dlaczego więc rolada z porażek i sukcesów miałaby omijać nasze życie uczuciowe? Przecież gdybyś nie tonęła we łzach wylewanych z powodu twojego eks
że nasza egzystencja na tym łez padole składa się z nieprzerwanego ciągu górek, dołków i kolejnych górek (a za nimi ukrytych dołków), ciągle trudno nam uwierzyć w tę prostą prawdę, że gdyby nie było źle, to nie mając porównania, nie mielibyśmy także pojęcia, że jest też i dobrze. Ta urozmaicona topografia objawia się dokładnie w każdej dziedzinie życia; znana jest też pod postacią maksymy "raz na wozie, raz pod wozem" - bywa tak z naszym zdrowiem, układami rodzinnymi, pracą. <br>Dlaczego więc rolada z porażek i sukcesów miałaby omijać nasze życie uczuciowe? Przecież gdybyś nie tonęła we łzach wylewanych z powodu twojego &lt;orig&gt;eks
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego