Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
się plugawych wyrażeń - wtedy będzie wesoło. Tylko że ja nie zechcę ponosić odpowiedzialności. Tylko że ja nie zechcę ponosić odpowiedzialności. I ratować więcej nie zechcę!
W okresie szkolnym nie inaczej przedstawiała się sprawa koleżanek. Raz do roku tylko bywały zapraszane. Róża wtedy występowała ze wspaniałym przyjęciem. Stół uginał się pod tortami, owocami, kremami, z mebli zdejmowano pokrowce, srebra błyszczały, posadzki lśniły. Program zabawy był ściśle ustalony. Zazwyczaj latarnia czarnoksięska zajmowała gros czasu, później należało kolejno deklamować wiersze, godzinę trwał "talar" i "pierścionek", godzinę tańce, przeplatane grą w szarady i lemoniadę. O ósmej wieczór gości żegnano.
Róża na chwilę nie opuszczała zgromadzenia
się plugawych wyrażeń - wtedy będzie wesoło. Tylko że ja nie zechcę ponosić odpowiedzialności. Tylko że ja nie zechcę ponosić odpowiedzialności. I ratować więcej nie zechcę! <br>W okresie szkolnym nie inaczej przedstawiała się sprawa koleżanek. Raz do roku tylko bywały zapraszane. Róża wtedy występowała ze wspaniałym przyjęciem. Stół uginał się pod tortami, owocami, kremami, z mebli zdejmowano pokrowce, srebra błyszczały, posadzki lśniły. Program zabawy był ściśle ustalony. Zazwyczaj latarnia czarnoksięska zajmowała gros czasu, później należało kolejno deklamować wiersze, godzinę trwał "talar" i "pierścionek", godzinę tańce, przeplatane grą w szarady i lemoniadę. O ósmej wieczór gości żegnano. <br>Róża na chwilę nie opuszczała zgromadzenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego