Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
głosowania miałam wrażenie, że... oh... nie powiem, że coś było czuć... ale, że czymś zalatywało... czymś dworskim...
PŁK RASZYN-RASZUŃSKI otwiera szeroko usta do śmiechu Ha-ha-haaaa! to moje pieczareczki. Przyszły tu na górę z wizytą. Święta za pasem, więc podsypałem im świeżego oborniczku... Przez pierwszych kilka dni... paruje toto...
KR. CYNGIEL naukowo Ale grzybkom to bahhdzo dobrze hhobi?
PŁK RASZYN-RASZUŃSKI A - taaaak! (szczęśliwy) Pokazać, jak rosną? Jak się mnożą????
PANI DZIUBA Nie-nie... może innym razem... jak już nie będą ,,parowały"... (patrzy na zegarek) No... ja się trochę zasiedziałam...
PANI ZOSIA Miałam list... W Gadowicach, u nas... komisarzem
głosowania miałam wrażenie, że... oh... nie powiem, że coś było czuć... ale, że czymś zalatywało... czymś dworskim...<br>PŁK RASZYN-RASZUŃSKI otwiera szeroko usta do śmiechu Ha-ha-haaaa! to moje pieczareczki. Przyszły tu na górę z wizytą. Święta za pasem, więc podsypałem im świeżego oborniczku... Przez pierwszych kilka dni... paruje toto...<br>KR. CYNGIEL naukowo Ale grzybkom to bahhdzo dobrze hhobi?<br>PŁK RASZYN-RASZUŃSKI A - taaaak! (szczęśliwy) Pokazać, jak rosną? Jak się mnożą????<br>PANI DZIUBA Nie-nie... może innym razem... jak już nie będą ,,parowały"... (patrzy na zegarek) No... ja się trochę zasiedziałam...<br>PANI ZOSIA Miałam list... W Gadowicach, u nas... komisarzem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego