Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
bo krzywiąc się jeszcze z bólu parsknęła śmiechem.
- Co pani tu robi? - wykrztusił wreszcie. - Jestem przecież zecerem.
- Nie, ja bez żartów!
- A ja bez żartów odpowiadam, towarzyszu Bida. Macie mnie z drukarnią zawieźć w bezpieczne miejsce, to było umówione, prawda? Ale żeby drągiem po głowie walić nie, o tym mi towarzysz Olejniczak nie wspominał.
- Czekajcie - przerwał łapiąc oddech - jeśli jesteście zecerem, to dlaczego Staszek mnie nie uprzedził?
- Bo go o to prosiłam. - Ale po co?
-A żeby was widzieć nareszcie takim oto jak teraz! Za to całe dokuczanie, że światopogląd mam mieszczański, tyciuśki - aster i plaster! Za te wasze wykłady, co
bo krzywiąc się jeszcze z bólu parsknęła śmiechem.<br>- Co pani tu robi? - wykrztusił wreszcie. - Jestem przecież zecerem.<br>- Nie, ja bez żartów!<br>- A ja bez żartów odpowiadam, towarzyszu Bida. Macie mnie z drukarnią zawieźć w bezpieczne miejsce, to było umówione, prawda? Ale żeby drągiem po głowie walić nie, o tym mi towarzysz Olejniczak nie wspominał. <br>- Czekajcie - przerwał łapiąc oddech - jeśli jesteście zecerem, to dlaczego Staszek mnie nie uprzedził?<br>- Bo go o to prosiłam. - Ale po co?<br>-A żeby was widzieć nareszcie takim oto jak teraz! Za to całe dokuczanie, że światopogląd mam mieszczański, tyciuśki - aster i plaster! Za te wasze wykłady, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego