Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
mnie z uwagą, a czasem
nawet ze wzruszeniem, były jedynymi chwilami prawdziwego zbliżenia.


Toteż opowiadałam coraz mniej dla dzieci, a coraz
więcej dla Adeli, chociaż jej samej nie ośmieliłabym
się nigdy tak wprost zaproponować bajki...

I coraz pewniej, coraz mniej po omacku, znajdowałam te właśnie
drogi, na których chciała mi towarzyszyć Adela.

Adeli nie zajmowały bowiem przygody dla przygód
ani czyny, które były spełniane tylko po to, by zaimponować
komuś siłą czy odwagą.

Bohater, który wyruszał w świat, żeby szukać
awantury, nie mógł liczyć na jej współczucie i sympatię.
Spotykał się tylko z lekceważącym wzruszeniem ramion
lub ironicznym:

- Widać nic nie
mnie z uwagą, a czasem <br>nawet ze wzruszeniem, były jedynymi chwilami prawdziwego zbliżenia. <br><br><br>Toteż opowiadałam coraz mniej dla dzieci, a coraz <br>więcej dla Adeli, chociaż jej samej nie ośmieliłabym <br>się nigdy tak wprost zaproponować bajki... <br><br>I coraz pewniej, coraz mniej po omacku, znajdowałam te właśnie <br>drogi, na których chciała mi towarzyszyć Adela. <br><br>Adeli nie zajmowały bowiem przygody dla przygód <br>ani czyny, które były spełniane tylko po to, by zaimponować <br>komuś siłą czy odwagą. <br><br>Bohater, który wyruszał w świat, żeby szukać <br>awantury, nie mógł liczyć na jej współczucie i sympatię. <br>Spotykał się tylko z lekceważącym wzruszeniem ramion <br>lub ironicznym: <br><br>- Widać nic nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego