Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
uczucie pełnego oburzenia protestu przeciw geologicznym niesprawiedliwościom. Pojęcie przestrzenności i gładkości nie mieści się w tej atmosferze ściśnienia. Wydaje się, że gdyby miało do czegoś takiego dojść, odbyłoby się to wbrew wszelkim prawom naturalnym i przeciwko właściwościom asymilacyjnym umysłu ludzkiego, który musiałby, katastrofalnie eksplodując, utracić moc czynnego działania, niby człowiek tracący wzrok przy nagłym wyjściu na słońce po długotrwałym przebywaniu w ciemności. Już sam wyraz: statek, pojęcie czegoś posuwającego się bez terenowych przeszkód i w dowolnym kierunku, jest w tych okolicznościach czymś niemal nieprzyzwoitym, niby beztroska piosenka śpiewana w ciszy klasztornego ogrodu, wzbudza skojarzenie elementów nieproporcjonalnych, jak sosna zamiast kitki przy kapeluszu
uczucie pełnego oburzenia protestu przeciw geologicznym niesprawiedliwościom. Pojęcie przestrzenności i gładkości nie mieści się w tej atmosferze ściśnienia. Wydaje się, że gdyby miało do czegoś takiego dojść, odbyłoby się to wbrew wszelkim prawom naturalnym i przeciwko właściwościom asymilacyjnym umysłu ludzkiego, który musiałby, katastrofalnie eksplodując, utracić moc czynnego działania, niby człowiek tracący wzrok przy nagłym wyjściu na słońce po długotrwałym przebywaniu w ciemności. Już sam wyraz: statek, pojęcie czegoś posuwającego się bez terenowych przeszkód i w dowolnym kierunku, jest w tych okolicznościach czymś niemal nieprzyzwoitym, niby beztroska piosenka śpiewana w ciszy klasztornego ogrodu, wzbudza skojarzenie elementów nieproporcjonalnych, jak sosna zamiast kitki przy kapeluszu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego