Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
o mnie widzowie. Postanowiłam obronić się w tej roli, a więc obronić postać.
Film był w całości improwizowany; istniał scenariusz, ale reżyser ściskał go pod pachą i nie pokazywał nikomu. Kręciliśmy dziesięciominutowe ujęcia bez napisanego tekstu, z ogólnym zarysem tematu. Można uprawiać zawód aktora przez całe życie i nigdy nie trafić na coś, co sprawiłoby podobną frajdę. Zanussi jakimś tajemnym sposobem umiał z nas wydobyć oczekiwane reakcje, chociaż na pozór pozostawiał aktorom zupełną swobodę. Wiedzieliśmy do czego ujęcie zmierza, reszta zależała od nas.
Dowiedziałam się ze "Stanu posiadania" czegoś ważnego o sobie. Jest w filmie scena, kiedy informuję matkę chłopca, czyli
o mnie widzowie. Postanowiłam obronić się w tej roli, a więc obronić postać.<br>Film był w całości improwizowany; istniał scenariusz, ale reżyser ściskał go pod pachą i nie pokazywał nikomu. Kręciliśmy dziesięciominutowe ujęcia bez napisanego tekstu, z ogólnym zarysem tematu. Można uprawiać zawód aktora przez całe życie i nigdy nie trafić na coś, co sprawiłoby podobną frajdę. Zanussi jakimś tajemnym sposobem umiał z nas wydobyć oczekiwane reakcje, chociaż na pozór pozostawiał aktorom zupełną swobodę. Wiedzieliśmy do czego ujęcie zmierza, reszta zależała od nas.<br>Dowiedziałam się ze "Stanu posiadania" czegoś ważnego o sobie. Jest w filmie scena, kiedy informuję matkę chłopca, czyli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego