Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
żłobku profesor przebywał do śmierci. "Znów dzisiaj nie było w sklepach cielęciny" - powiedziałem i platynowce wśród bolesnych chrząkań przemieniły się na powrót w ludzką młodzież, wykorzystując to poruszenie poprosiłem cicho Henia, by udał się ze mną do drugiego pokoju, co też Henio uczynił, przechodząc wśród niedorostków z antyczną godnością nagiego triumfatora olimpiady. "Heniu - powiedziałem - ty upatrujesz w młodzieży coś, czego w niej nie ma. To wcale nie obojętni, to wcale nie bezideowcy, chcący się raczyć tylko przyjemnościami, udowodnię ci to, Heniu, wystarczy któregoś z nich odłączyć od grupy, a natychmiast przekonasz się, że to tacy jak ty i ja w okresie
żłobku profesor przebywał do śmierci. "Znów dzisiaj nie było w sklepach cielęciny" - powiedziałem i platynowce wśród bolesnych chrząkań przemieniły się na powrót w ludzką młodzież, wykorzystując to poruszenie poprosiłem cicho Henia, by udał się ze mną do drugiego pokoju, co też Henio uczynił, przechodząc wśród niedorostków z antyczną godnością nagiego triumfatora olimpiady. "Heniu - powiedziałem - ty upatrujesz w młodzieży coś, czego w niej nie ma. To wcale nie obojętni, to wcale nie bezideowcy, chcący się raczyć tylko przyjemnościami, udowodnię ci to, Heniu, wystarczy któregoś z nich odłączyć od grupy, a natychmiast przekonasz się, że to tacy jak ty i ja w okresie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego