Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie, opowiadanie dowcipów
Rok powstania: 2001
No jeździłem na kajakiem. Bardzo dobrze jeździłem kajaczkiem. Wszędzie trze pojepojechać sobie. Na motorówce też szlusowałem. Czego ja tam w życiu nie robiłem. Szkoda mówić. Na motorze jeździłem. Samochodem nie jeździłem, do tego się przyznaję, do samochodu, ale na motorze jeździłem.
Aha. A pan mi powie coś o swojej rodzinie troszeczkę.
No ja jestem jedynak. A ja mam mam brata ciotecznego, który był teraz jest teraz jest na rencie inwalidzkiej, bo był w wypadku samochodowym, to czterech dyrektorów jechało, czterech straciło życie, on jeden ocalał.
Ojej, to szczęście.
To było czołowe zderzenie. Coś okropnego.
O rany.
No, on jest dyrektorem na
No jeździłem na kajakiem. Bardzo dobrze jeździłem kajaczkiem. Wszędzie &lt;unclear&gt;trze&lt;/&gt; &lt;unclear&gt;poje&lt;/&gt;pojechać sobie. Na motorówce też szlusowałem. Czego ja tam w życiu nie robiłem. Szkoda mówić. Na motorze jeździłem. Samochodem nie jeździłem, do tego się przyznaję, do samochodu, ale na motorze jeździłem.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Aha. A pan mi powie coś &lt;vocal desc="yyy"&gt; o swojej rodzinie troszeczkę.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No ja jestem jedynak. A ja mam mam &lt;vocal desc="yyy"&gt; brata ciotecznego, który był teraz jest teraz jest &lt;vocal desc="yyy"&gt; na rencie inwalidzkiej, bo był w wypadku samochodowym, to czterech dyrektorów jechało, czterech straciło życie, on jeden ocalał.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ojej, to szczęście.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;To było czołowe zderzenie. Coś okropnego.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;O rany.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No, on jest dyrektorem na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego