Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
wydobyć głosu i długo kasłała, walcząc z chrypą:
- Chyba mamy, co? Wchodzimy?
- Powinniśmy zawiadomić resztę, co mają dalej szukać na próżno - słabo zaprotestował Antoine - Zresztą tak umawialiśmy się z Jeanem.
- A jak to nie ta jaskinia? Przerwą poszukiwania, przyjdą tu i okaże się, że się wygłupiliśmy? Może lepiej sprawdzić? Tylko troszeczkę, proszę...
Jules bez słowa zaczął wyciągać z plecaka latarki i kilka łuczyw.
- Dobra. Ale tylko pół godzinki. A jakby było za trudno - wracamy natychmiast. Nie mamy nawet długiej liny do ubezpieczenia nas wszystkich. Idziemy tylko po to, żeby się przekonać, czy to rzeczywiście jaskinia, czy tylko taka sobie dziura.
Antoine
wydobyć głosu i długo kasłała, walcząc z chrypą:<br>- Chyba mamy, co? Wchodzimy?<br>- Powinniśmy zawiadomić resztę, co mają dalej szukać na próżno - słabo zaprotestował Antoine - Zresztą tak umawialiśmy się z Jeanem.<br>- A jak to nie ta jaskinia? Przerwą poszukiwania, przyjdą tu i okaże się, że się wygłupiliśmy? Może lepiej sprawdzić? Tylko troszeczkę, proszę...<br>Jules bez słowa zaczął wyciągać z plecaka latarki i kilka łuczyw.<br>- Dobra. Ale tylko pół godzinki. A jakby było za trudno - wracamy natychmiast. Nie mamy nawet długiej liny do ubezpieczenia nas wszystkich. Idziemy tylko po to, żeby się przekonać, czy to rzeczywiście jaskinia, czy tylko taka sobie dziura.<br>Antoine
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego