o gruntownym sprzeciwie wobec amerykańskiej, a dokładniej wobec hipisowskiej, kalifornijskiej tradycji muzycznej. Kalifornijczyk Waits, obdarzony chrapliwym, raczej niskim głosem, zarówno stylem kompozycji, jak i wykonawstwa nawiązywał do twórczości Raya Charlesa, Franka Sinatry i George'a Gershwina, a nawet Kurta Weilla. Dzięki temu zabiegowi piosenki nawiązujące w treści do czasu kryzysu lat trzydziestych lub do szarych dni końca lat czterdziestych stawały się symbolicznymi komentarzami do teraźniejszości. Przywoływały świat tamtych rozczarowań nadając im moc alegorii rozczarowań współczesnych.<br>Z albumu na album Tom Waits stawał się coraz twardszy, ostrzejszy, nabierał goryczy i jednocześnie ironii. Pierwsze płyty nagrał przy zastosowaniu dość monotonnego instrumentarium- fortepianu, saksofonu, kontrabasu