że ewentualny zamach nie legalizuje nowego stanu rzeczy.<br>Wszystkie poza Komitetem władze w Organizacji pochodziły z mianowania. Obowiązywać miała w niej dyscyplina polegająca na obowiązku ścisłego wykonywania rozkazów płynących z góry i zasada stałej informacji góry przez niższe szczeble o stanie Organizacji. Komitet z taką władzą mógł - przynajmniej w teorii - trzymać w ręku wszystkie nici spisku i decydować zarówno o wybuchu walki zbrojnej, jak i ten wybuch powstrzymywać. Zależało to od układu sił w Komitecie. Giller miał nadzieję, że ten układ sił będzie dla niego korzystny. Może też, wprowadzając do struktury Komitetu stanowisko przewodniczącego - "regulatora", myślał, że jemu przypadnie ta funkcja