myje", <orig>klientelizm</>, zasada "żyj i daj żyć innym". W latach 90. prokuratura wszczęła co prawda śledztwo w sprawie prywatyzacji cementowni, ale wyłącznie dlatego, że impuls przyszedł z Włoch, dokąd prowadziły ślady.<br><br>Do połowy lat 90. Grecja była być może najbardziej tradycyjnym społeczeństwem Europy Zachodniej. Mieszkańcy tej samej wsi czy miasteczka trzymali się razem, migracja była niewielka (za to emigracja znaczna), wszyscy wszystkich znali, rodziny wielopokoleniowe trwały. Dzieciństwo w takiej rodzinie było przedłużone, dopiero kiedy ojciec załatwił posadę, opuszczało się dom rodzinny. System kształcił pracowników umysłowych, Grek szukał pracy za oceanem, a do czarnej roboty byli imigranci: Albańczycy, Kurdowie, Pakistańczycy, także Polacy. Samych Albańczyków