człek, zawżdy ją oskubie.<br>Ptaszek pierze, miód pczoła, a wół nosi rogi.<br>Gdy każą, musi je dać nędzniczek ubogi.<br>Złoto, srebro, kamienie, temu to człowieku<br>Wszytko sprawił k rozkoszy ten Pan tak od wieku.</><br>(V. Sokrates)<br><br><br><br>Podobieństwo z Hymnem chwilami zastanawiające, choć łatwo je wytłumaczyć wspólnym źródłem, Palingeniusowym: ta sama tu i tam pochwała Stwórcy wywiedziona z pochwały Jego dzieła. Ale są i różnice. Bóg Kochanowskiego jest dobry i łagodny. Bóg Reja mógłby, gdyby chciał, w słusznym gniewie świat zniszczyć w godzinę. Opisane w Hymnie do Boga dzieło stworzenia ukazuje się człowiekowi w swych walorach estetycznych: architektura sklepionego nieba uhaftowanego gwiazdami, symetria nieobeszłej