Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 33
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
skarby. Aby jednak nie próbowano ich szukać, organizatorzy imprezy od samego początku zapewnili wiele atrakcji. Kandydaci na zbójników i ich pomocników zostali otoczeni przez zbójów i czarownice z Gór Świętokrzyskich i poddawani wymyślnym torturom. Musieli skakać przez miotłę, jeździć na dzikim koniu. Marek Michalik został ubrany nawet w "ekologiczny" strój turonia i musiał zawyć. U, jak tak wyje minister, to znacy, ze jest źle - skomentowano popisy ministra. - Uwaga, bo minister na koniu moze stratować. Prziypoćcie się, jak minister na koniu goni. Spokojnie panie ministrze, coby nie zamencyć konia - uspokajali zbójnicy ministra. Jerzemu Kropiwnickiemu trochę problemów przysporzyły skoki przez miotłę, ale wyszedł
skarby. Aby jednak nie próbowano ich szukać, organizatorzy imprezy od samego początku zapewnili wiele atrakcji. Kandydaci na zbójników i ich pomocników zostali otoczeni przez zbójów i czarownice z Gór Świętokrzyskich i poddawani wymyślnym torturom. Musieli skakać przez miotłę, jeździć na dzikim koniu. Marek Michalik został ubrany nawet w "ekologiczny" strój turonia i musiał zawyć. U, jak tak wyje minister, to <dialect>znacy</>, ze jest źle - skomentowano popisy ministra. - Uwaga, bo minister na koniu <dialect>moze stratować. Prziypoćcie się, jak minister na koniu goni. Spokojnie panie ministrze, coby nie zamencyć</> konia - uspokajali zbójnicy ministra. Jerzemu Kropiwnickiemu trochę problemów przysporzyły skoki przez miotłę, ale wyszedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego