Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Niedziela
Nr: 8
Miejsce wydania: Częstochowa
Rok: 1998
ewentualną zmianę kary, odpowiedziała: "Tak jak Chrystus chciałabym odsunąć ten kielich. Ale jeśli się nie uda, to umrę spokojnie, bo wiem, że Chrystus będzie w tej komorze śmierci i doprowadzi mnie do domu". Z łagodnym uśmiechem na twarzy i modlitwą na ustach szła na miejsce egzekucji. "Idę na spotkanie Jezusa twarzą w twarz. Zobaczymy się, gdy wy tam przyjdziecie. Będę na was czekać". To były słowa Karli, wypowiedziane bezpośrednio przed przywiązaniem jej grubymi, skórzanymi pasami do łóżka, w kształcie krzyża, i wstrzyknięciem do żył trucizny. Jeszcze wcześniej przeprosiła tych, których skrzywdziła. Następnie dodała: "Wszyscy byliście dla mnie dobrzy. Kocham was bardzo". Ubrana w
ewentualną zmianę kary, odpowiedziała: <q>"Tak jak Chrystus chciałabym odsunąć ten kielich. Ale jeśli się nie uda, to umrę spokojnie, bo wiem, że Chrystus będzie w tej komorze śmierci i doprowadzi mnie do domu"</>. Z łagodnym uśmiechem na twarzy i modlitwą na ustach szła na miejsce egzekucji. <q>"Idę na spotkanie Jezusa twarzą w twarz. Zobaczymy się, gdy wy tam przyjdziecie. Będę na was czekać"</>. To były słowa Karli, wypowiedziane bezpośrednio przed przywiązaniem jej grubymi, skórzanymi pasami do łóżka, w kształcie krzyża, i wstrzyknięciem do żył trucizny. Jeszcze wcześniej przeprosiła tych, których skrzywdziła. Następnie dodała: <q>"Wszyscy byliście dla mnie dobrzy. Kocham was bardzo"</>. Ubrana w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego