że polski patriotyzm mógł być tak podszyty antysemityzmem.<br>Bardziej jeszcze szokuje, że nawet dziś największym wrogiem Polaków bywa wróg urojony. Wspomniane badania wykazują też, że w Polsce za antysemityzm uznaje się powszechnie jedynie agresywne zachowania wobec Żydów, nie zaś antyżydowski światopogląd. W tym świetle nie dziwi, dlaczego nawet najwięksi antysemici twierdzą, że w Polsce antysemityzmu nie ma. Ma więc zapewne rację Zbigniew Gluza, redaktor naczelny miesięcznika "Karta", kiedy mówi:<br><br>- Nie umiemy sobie z tym poradzić, nie umiemy wciąż uznać tego, co w XX w. wydarzyło się w relacjach polsko-żydowskich. Nie mamy odwagi. Dyskusja [o Jedwabnem] wygasła, ale problem pozostał.<br><br>Zarówno