Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
żółtawa twarz zrobiła się jeszcze ciemniejsza. Ściągnęła brwi i patrzyła w jeden punkt skośnym, trochę zezującym spojrzeniem.
- Cóż to za kabała! - westchnęła.
- Właśnie - ucieszył się Tamten - ale obecnie łatwo ci z nią skończyć!
- Mylisz się - rzekła i teraz w głosie jej brzmiało coś w rodzaju politowania .

Chirurg był jednak o tyle jeszcze wnikliwy, że zdobył się na delikatne pytanie:
- Może lepiej o tym nie mówić? Lecz Rebeka ciągnęła dalej:
- Właśnie dlatego, że jemu bardzo na mnie fizycznie zależy, trudno mi było wszystko powiedzieć! zawołała. - Powiedziałam jednak, że kocham kogoś innego, że na razie go nie opuszczam, ponieważ stanowimy jakąś, powiedzmy, spółkę
żółtawa twarz zrobiła się jeszcze ciemniejsza. Ściągnęła brwi i patrzyła w jeden punkt skośnym, trochę zezującym spojrzeniem.<br>- Cóż to za kabała! - westchnęła.<br>- Właśnie - ucieszył się Tamten - ale obecnie łatwo ci z nią skończyć!<br>- Mylisz się - rzekła i teraz w głosie jej brzmiało coś w rodzaju politowania .<br>&lt;page nr=210&gt;<br>Chirurg był jednak o tyle jeszcze wnikliwy, że zdobył się na delikatne pytanie:<br>- Może lepiej o tym nie mówić? Lecz Rebeka ciągnęła dalej:<br>- Właśnie dlatego, że jemu bardzo na mnie fizycznie zależy, trudno mi było wszystko powiedzieć! zawołała. - Powiedziałam jednak, że kocham kogoś innego, że na razie go nie opuszczam, ponieważ stanowimy jakąś, powiedzmy, spółkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego