Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomek Jerzy
Tytuł: Renesans
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1973
Kochanowskiego znacznie bardziej intensywne i subiektywne przeżywanie problematyki czasu. Można by powiedzieć, że trzy czasy Sępa to czas teraźniejszy przeszłego, teraźniejszy teraźniejszego i teraźniejszy przyszłego. Te terminy pochodzą od św. Augustyna i oznaczają: pierwszy - pamięć, drugi - bezpośrednie widzenie, trzeci - oczekiwanie. Między pamięcią ganiącą "młodości skoki" a oczekiwaniem śmierci, które jest tyleż nadzieją, co lękiem, rozpina się całe dramatyczne widzenie bezpośrednio toczonej walki wewnętrznej.
Kochanowski pisał: "Czasie, pożądnej ojcze niepamięci". Sęp pamięta i od pamiętania nie może się uwolnić. Pamięta o konieczności śmierci, która "tuż za nami spore czyni kroki". Motyw to uparty, ale - zauważmy - bardzo odległy od średniowiecznego naturalizmu. Pierwszy utwór
Kochanowskiego znacznie bardziej intensywne i subiektywne przeżywanie problematyki czasu. Można by powiedzieć, że trzy czasy Sępa to czas teraźniejszy przeszłego, teraźniejszy teraźniejszego i teraźniejszy przyszłego. Te terminy pochodzą od św. Augustyna i oznaczają: pierwszy - pamięć, drugi - bezpośrednie widzenie, trzeci - oczekiwanie. Między pamięcią ganiącą "młodości skoki" a oczekiwaniem śmierci, które jest tyleż nadzieją, co lękiem, rozpina się całe dramatyczne widzenie bezpośrednio toczonej walki wewnętrznej.<br>Kochanowski pisał: "Czasie, pożądnej ojcze niepamięci". Sęp pamięta i od pamiętania nie może się uwolnić. Pamięta o konieczności śmierci, która "tuż za nami spore czyni kroki". Motyw to uparty, ale - zauważmy - bardzo odległy od średniowiecznego naturalizmu. Pierwszy utwór
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego