Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
w obronie wpływów nomenklatury
PZPR, gloryfikacji Polski Ludowej, dawania satysfakcji dawnym ubekom,
sekretarzom PZPR i innym typom spod ciemnej gwiazdy. Nigdy nie miałem
poważniejszych wątpliwości co do rzeczywistego charakteru PSL, jedynej
czysto klasowej partii, trwale niezdolnej do uwolnienia się od ZSL-owskiej
przeszłości. Ale chociaż wystąpienie Bogdana Pęka było prezentacją tyleż
znanych co absurdalnych obsesji, w głosowaniu posłowie PSL zachowali się
bardziej przyzwoicie niż posłowie UW. Po takim głosowaniu nic już nie
pozostało z wizerunku unii jako partii mającej większe od innych
stronnictw poczucie odpowiedzialności za państwo. Albowiem w najgłębszym
interesie Polski leży uniemożliwienie komunistycznej recydywy i ustawa
temu celowi miała
w obronie wpływów nomenklatury<br>PZPR, gloryfikacji Polski Ludowej, dawania satysfakcji dawnym ubekom,<br>sekretarzom PZPR i innym typom spod ciemnej gwiazdy. Nigdy nie miałem<br>poważniejszych wątpliwości co do rzeczywistego charakteru PSL, jedynej<br>czysto klasowej partii, trwale niezdolnej do uwolnienia się od ZSL-owskiej<br>przeszłości. Ale chociaż wystąpienie Bogdana Pęka było prezentacją tyleż<br>znanych co absurdalnych obsesji, w głosowaniu posłowie PSL zachowali się<br>bardziej przyzwoicie niż posłowie UW. Po takim głosowaniu nic już nie<br>pozostało z wizerunku unii jako partii mającej większe od innych<br>stronnictw poczucie odpowiedzialności za państwo. Albowiem w najgłębszym<br>interesie Polski leży uniemożliwienie komunistycznej recydywy i ustawa<br>temu celowi miała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego